sobota, 19 maja 2012

Louis


Idziesz sobie ulicami Londynu i zajadasz marchewkę. Jesteś strasznie szczęśliwa, uśmiechasz się do wszystkich. Nagle obok ciebie przechodzi chłopak w czerwonych spodniach, koszulce w paski i z zaraźliwym uśmiechem. Gdzieś już go widziałaś..skądś go kojarzysz..ah tak! To Louis, ten z One Direction. Twoja młodsza siostra ma mnóstwo ich plakatów w pokoju, a Louis najbardziej ci się podobał. Te oczy...
- Cześc, marchewkowa dziewczyno! - wyrwało cię z zamyśleń. - Już cię lubię..za nią - dodał, wskazując na marchewkę.
- Hej, Louis, tak? - pytasz głupio.
- Tak, a ty? - uśmiecha się.
- [t.i.] - odwzajemniasz uśmiech. 
Louis zaprasza cię do kawiarni, poznajecie się. Spędzacie ze sobą też wieczór, bo chłopak zaprasza cię do siebie. Oglądacie razem filmy, przytulacie się i jecie razem marchewki.

1 komentarz:

  1. Zdecydowanie muszę bardziej polubić marchewki xD W końcu napisałaś o Lou wiesz, że powinnaś więcej o nim pisać wiem że to wiesz :P Imagin boski tylko szkoda że taki krótki ... Czekam na kolejne :D

    OdpowiedzUsuń