wtorek, 15 maja 2012

Louis


Zerwałaś z chłopakiem. Twój najlepszy przyjaciel, Louis zaprosił cię do kina, abyś chociaż na chwilę zapomniała o Tom'ie. Niestety Lou nie przyszedł sam. Była z nim jego dziewczyna. Szczerze jej nienawidziłaś, chociaż nie wiedziałaś dlaczego. Jeszcze miesiąc temu, zanim się poznali było cudownie. Miałaś Louis'a tylko dla siebie, bo zawsze miał dla ciebie czas. Teraz rzadko się spotykacie, a jeśli już to w czwórkę..tzn.już w trójkę. Jest ci smutno, bo wyglądają na szczęśliwych. Poszliście na jakiś horror. Oboje z Louis'em uwielbiacie filmy tego gatunku. Nie przewidzieliście jednak, że Jessica (dziewczyna Louis'a) panicznie boi się horrorów. Kiedy się dowiedziała, co będziecie oglądać, wydarła się na swojego chłopaka, że przeciez wiedział,że nie cierpi takich filmów. Od razu zaczęła zmyślac, że Louis jej nie szanuje, itp. Zaczęli się kłócić, a ty odeszłaś, bo nie chciałaś się wtrącać. Poszłaś sobie kupić popcorn i colę na seans. Po chwili obok ciebie stanął Louis.
- Gdzie Jessica? - zapytałaś, rozglądając się.
- Już jej nie ma.. - powiedział, a w jego głosie było słychac jakby ulgę.
- Ale jak to?
- Zerwaliśmy.
- Dlaczego? Przez ten film?
- No w pewnym sensie tak..też.
- Dobra, ja o nic nie pytam. Będziesz chciał, to mi powiesz.
- Bo ja jej nie kochałem...
- Co? Przecież wyglądaliście na szczęśliwych...
- Już od dwóch lat kocham tylko...Ciebie. Ale ty byłaś z Tom'em.
- Co??
- Nie chciałem ci tego wcześniej mówic. Psuć naszej przyjaźni..
- Ty mnie kochasz?
- Tak, kocham.. A Ty?
- Ja.. Ja chyba zaczynam coś do ciebie czuc...
Louis uśmiechnął się lekko i zbliżył do ciebie. Przeczuwałaś, co chce zrobic. Spojrzał na twoje usta.
- Nie, Louis. Jeszcze nie teraz. To zbyt szybko..
- Dobrze, rozumiem cię.
- Muszę to wszystko przemyślec..
- Odpuśćmy sobie ten film, co? Odwiozę cię do domu..
- Okej, a mógłbyś?
- No jasne - uśmiechnął się.
Louis odwiózł cię do domu i odprowadził pod same drzwi.
- Zobaczymy się jutro? - zapytał z nadzieją.
- Myślę,że tak. Jutro postaram się dac ci odpowiedź..
-  Bardzo się cieszę. Mam nadzieję,że pozytywną..
- Proszę cię, nie naciskaj. To dla mnie nowośc. Pierwszy raz chłopak, którego znam ponad pięc lat mówi mi, że mnie kocha.
- Dobrze, przepraszam. To odezwij się jutro.. - powiedział, patrząc ci w oczy.
- Oczywiście. A teraz dobranoc, bo już późno. - uśmiechnęłaś się i pocałowałaś Louis'a w policzek, a on zrobił to samo. To już nie był zwyczajny przyjacielski pocałunek. To było coś więcej.
Louis odjechał, a ty weszłaś do domu. Ciągle czułaś na swoim policzku jego ciepłe usta. Dotknęłaś lekko tego miejsca i mimowolnie się uśmiechnęłaś.
Przez całą noc nie spałaś. Po głowie chodził ci tylko Tomlinson. Z jednej strony to chłopak ideał. Ma wszystko, czego szukasz w facecie. Z drugiej strony jednak wasza przyjaźń. Nie chcesz jej niszczyc, a jak zostaniecie parą, to już nic nie będzie tak, jak dawniej. Nad ranem zasnęłaś z jedną myślą. Że kochasz Louis'a. Tylko jak? Jako przyjaciela, czy jako.. chłopaka?
- Spotkajmy się o 16 u mnie - zadzwoniłaś do niego.
- Będę punktualnie - odpowiedział chłopak.
***
- Dobrze,że już jesteś.. - powiedziałaś, gdy ujrzałaś Louis'a w drzwiach. Wpuściłaś go do środka.
- I jak? Podjęłaś decyzję? - zapytał zdenerwowany.
- Tak, chyba tak. Mam nadzieję,że to zbyt wiele między nami nie zmieni... A więc Louis.. Znamy się bardzo długo. Jesteś moim najlepszym przyjacielem i chcę,żebyś nadal nim był..
- Aha - powiedział smutno.
- Ale chciałabym też, żebyś był moim chłopakiem.
- Naprawdę? - jego twarz się rozpromieniła.
- Tak! Kocham cię!
- Nawet nie wiesz, jak długo czekałem, aby to od ciebie usłyszec.
- No to teraz będziemsz musiał tego słuchac conajmniej codziennie - zaśmiałaś się.
- Kocham cię! - przyciągnął cię do siebie i pocałował.
- No.. nawet fajnie.. chociaż trochę dziwnie.. - odezwałaś się.
- Hmm.. no to.. - pocałował cię tym razem namiętniej. - A teraz?
- Cuuuudownie kochany! Kto by pomyślał, że ty tak umiesz całowac..
- Wątpiłaś w moje możliwości?
- Nie, nigdy się nad nimi nie zastanawiałam.. - zaśmiałaś się.
- Oj, kocham cię [t.i.] - pocałował cię czule.
- Nie sądziłam, że mój najlepszy przyjaciel będzie moim chłopakiem..
- No widzisz, a jednak. - uśmiechnął się.


__________________


no i jest o Lou ;) podoba się? 
pojawiła się ankieta.. także.. szczerze ;P
no i komentować, polecać..XD
kuurcze, zauważyłam,że jednak ktoś tu to czyta..myślałam,że będą pustki! :D dziękuję wszystkim..
a, i jeszcze jedno! NAJPRAWDOPODOBNIEJ dodam dzisiaj tego +18.. cieszycie się i chcecie, no nieee? xDD

3 komentarze:

  1. ale +18 to z Zaynem ; ))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zbereźnik jesteś ale ty już to wiesz xD
    W końcu coś z Lou chyba znacznie bardziej teraz będę lubić horrory :P
    No i pewnie że ja czytam i inni też oczywiście. Nie wiem po co tego pierwszego bloga usunęłaś no ale dobrze że się zdecydowałaś na nowy powinnaś dzielić się z innymi twoją twórczością.
    Dobra czekam na ten z nikim +18

    OdpowiedzUsuń
  3. DODAJ +18 TAAAK I JESZCZE BYŚ MOGŁA JESZCZE Z LIAMEM JAKIŚ XDD

    OdpowiedzUsuń