piątek, 29 czerwca 2012

Louis


Przechodzisz ulicami Londynu. Nudziło ci się w domu, więc wyszłaś. Jest już dosyc późno. Nagle zza rogu wychodzi jakiś chłopak. Widzisz, że jest pijany, bo ledwo co idzie. Podśpiewuje sobie jakąs piosenkę. Skądś ją kojarzysz. Ah tak! To przecież "more than this" One Direction, twojego ukochanego zespołu. Ten koleż ma podobny głos do.. OMG! To Louis! Prawdziwy narąbany Louis Tomlinson.
Jesteście sami na tej ulicy. Gdy chłopak cię zauważa, zatrzymuje się i przygląda tobie, a ty jemu.
- Proszę cię, weź mi pomóż.. - mówi cicho.
- Co? Ja? Jak ci mam pomóc? - mówisz zdziwiona.
- Nie wiem, ale zabierz mnie stąd. Nie wiem, gdzie jest mój dom.. Zgubiłem się. - śmieje się nerwowo.
- Dobra.. - postanawiasz mu pomóc. Nawet nie wiesz, dlaczego.
Jakimś cudem dochodzicie do twojego domu. Zaprowadziłaś ledwoprzytomnego Louisa do salonu. Gdy tylko opadł na kanapę, momentalnie zasnął, wtulając się w twoją ulubioną poduszkę.
Nie mogłaś w to uwierzyc. W twoim salonie śpi Louis Tomlinson. Człowiek, którego podziwiasz, twój idol. Długo nie mogłaś zasnąc, ale w końcu ci się udało.
Wstałaś wcześnie i zeszłaś na dół. Chłopak spał w najlepsze. Musiało mu się śnic coś przyjemnego, bo się uśmiechał. Patrzyłaś na niego przez chwilę i poszłaś zrobic sobie śniadanie. Po chwili poczułaś na sobie czyjś wzrok. Odwróciłaś się.
- Dzień dobry. Jak się spało? - zapytałaś z lekkim uśmiechem.
- Hej. Nawet nieźle, ale strasznie mnie boli głowa. W ogóle coś niedobrze mi jest. Gdzie łazienka? - pyta i zasłania usta.
- Pierwsze drzwi na lewo - wskazałaś, a chłopak szybko tam pobiegł. Kiedy wrócił, dałaś mu tabletkę na ból głowy i wodę.
- Dzięki - uśmiechnął się. - A tak w ogóle to co ja tutaj robię? Gdzie jestem i co się wczoraj stało?
- A więc tak.. Szłam sobie ulicą i ciebie zauważyłam. Byłeś strasznie pijany. Mówiłeś, żebym ci pomogła, bo nie wiesz, gdzie mieszkasz. No i ja zabrałam cię do mnie do domu.
- O Boże.. Kompletnie nic nie pamiętam.. Chociaż czekaj, dziewczyna ze mną zerwała i postanowiłem, ze trochę wypiję.. Ale chyba wypiłem więcej. - spuścił wzrok. 
- Masz szczęście, że spotkałeś mnie. - podeszłaś do niego.
- I to wielkie. Dziękuję - spojrzał ci w oczy. - W ogóle jestem Louis. 
- Tak wiem, znam cię. One Direction - śmiejesz się.
- Nie gadaj! Fanka?
- Tak. Jestem [t.i.]
- Miło mi. Dziękuję naprawdę za pomoc. Pewnie teraz byłbym już w jakiejś gazecie.. Nie jestem, prawda? Nie wydałaś mnie? - zaśmiał się.
- Nie, no coś ty! - śmiejesz się.
- Ah, dziękuję, dziękuję.. - Lou zaczął cię całowac w policzki i przytulac.
Gdy już się od ciebie oderwał, spojrzał ci głęboko w oczy, a ty jemu. Wasze twarze powoli zaczęły się do siebie zbliżac.
- Może to dziwne, bo praktycznie się nie znamy, ale lubię cię.. i to bardzo.. Podobasz mi się strasznie. Nie będziesz miała nic przeciwko, jeśli teraz coś zrobię? - szepnął.
- Jeżeli to coś jest związane ze mną, to bardzo proszę. - Louis uśmiechnął się tylko i nieśmiało musnął twoje wargi swoimi. Kiedy odwzajemniłaś pocałunek, wtedy już śmielej zaczęliście się całowac.
ŻYLIŚCIE DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE ! !






___________________


I jaaaak?!
Już mnie to wkurza! coraz mniej komentarzy.. no sorry, ale jak tak dalej będzie.. to nie wiem..
Rozumiem, że nie chce wam się, ale poświecić parę sekund na kilka słów? Jak widzę, że liczba wyświetleń się powiększa, a nie widzę, że są jakieś nowe komentarze, to znaczy to dla mnie tylko tyle, że piszę (przepraszam za wyrażenie) do dupy i nie chcecie tego napisać w komentarzu. No przepraszam, ale ja to tak odbieram.. Wiem, że nie piszę dla komentarzy, ale przydałaby mi się jakaś nie wiem.. MOTYWACJA do dalszego pisania. Nie mogę wam nic zrobic za to, że nie oceniacie.. ale proszę, parę słów to nie tak wiele.
Dziękuję bardzo wszystkim, którzy jednak komentują.. Gdy widzę jakąś opinię, to po prostu.. no jest mi lepiej i się cieszę, jak głupia ! ;) 
A tak na marginesie, to i tak was kocham ! <33




+ JA SIĘ WCALE NIE BULWERSUJĘ !!! :D

10 komentarzy:

  1. imagin cudowny noo ;D
    świetnie piszesz imaginy i będę Ci to powtarzać zawsze. umiesz zaciekawić czytelnika i doprowadzić go do zawału ;p
    ja zazwyczaj prawie spadam z krzesła, gdy czytam te twoje cudeńka < 33

    OdpowiedzUsuń
  2. nie bulwersuj sie bo ci żyłka pęknie hihi :DD
    xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ej jak ty sie do mnie odzywasz co ?! haha
      dobra zareklamuje sie ładnie na twitterze :DD

      Usuń
    2. ahh, jesteś cudowna ! :DD

      Usuń
  3. Jezu nie krzycz już komentuję... chociaż jest o Lou to nie mogłabym się powstrzymać od komentarzu :P
    No więc to że masz się nie bulwersować to Daria ci chyba już napisała xD Więc ja przejdę tak do imaginu który jest awww *__* wiesz gdy czyta się o Louisie to wszystko staję się piękniejsze ;D Że jest genialny to chyba wiesz to nie będę ci tu przechwalać :P No czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownyy imagin ^^
    NIe bulwersuj się bo świetnie piszesz :P
    Jak przyjade z obozu będe nadrabiać wszystkie imaginy, które napiszesz w tym czasiee :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne! ;D Super. PISZ DALEJ! :D <3 -Iga <3

    OdpowiedzUsuń
  6. genialny :) już nie moge doczekać sie nastepnego :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Super :D Czuję że chcę więcej xD

    OdpowiedzUsuń