środa, 25 lipca 2012

Zayn


Siedzisz w pociągu i czytasz książkę. Po chwili do twojego przedziału wchodzi 5 chłopaków.
- Wolne? - pyta przystojny brunet.
- Jasne, proszę - uśmiechasz się lekko i kontynuujesz czytanie. Dwóch usiadło obok ciebie, a pozostała trójka naprzeciwko. Zaczęli ze sobą o czymś rozmawiac. Wszyscy oprócz tajemniczego bruneta, który chyba na ciebie spoglądał. Podniosłaś wzrok nad książką i rzeczywiście, chłopak na ciebie patrzył, ale szybko odwrócił wzrok i próbował wkręcic się w rozmowę z pozostałymi. Wróciłaś do czytania, ale co chwilę zerkałaś na siedzącego centralnie naprzeciwko ciebie bruneta. On również się na ciebie patrzył, ale co podniosłaś głowę, to on speszony odwracał wzrok. Po kilku 'próbach', chłopak wytrzymał twoje spojrzenie przez ok.10 sekund i nawet się uśmiechnął, a ty to odwzajemniłaś.
Usłyszałaś, że zapowiadają stację, na której wysiadasz. Zabrałaś swoje rzeczy, pożegnałaś się z chłopakami i poszłaś do wyjścia.
- Hej! Zaczekaj! - usłyszałaś za sobą,, gdy wysiadałaś z pociągu. Ktoś chwycił cię za ramię i odwrócił w swoją stronę. To był ten chłopak.
- Yyy, bo zapomniałaś kkomórki.. - powiedział i podał ci telefon. 
- Ojej, dziękuję ci bardzo. - uśmiechnęłaś się.
- Nie ma za co. Jestem Zayn, a ty?
- [t.i.]. Powiedz Zayn.. Dlaczego tak mnie obserwowałeś w pociągu? - zapytałaś, patrząc mu w oczy. Widziałaś, że bardzo zaskoczyłaś go tym pytaniem. 
- Ty też na mnie spoglądałaś... - odpowiedział po chwili.
- Tak, przyznaję się.. - zaśmiałaś się.
- Dobra, powiem ci.. Spodobałaś mi się.. i to bardzo.. - powiedział, patrząc na swoje białe 'najeczki'.
- Ja tobie? To ty jesteś cholernie przystojny i w ogóle.. - powiedziałaś jednym tchem i dopiero zdałaś sobie sprawę z tego, co powiedziałaś.
- Hmm, bardzo mi miło, dziękuję. - uśmiechnął się Zayn.
Zarumieniłaś się i spuściłaś wzrok.
- To może skoczymy na jakąś kawkę? Jeśli masz czas oczywiście. Bo i tak mi pociąg uciekł, także.. - zaśmiał się.
- Jasne - uśmiechnęłaś się i poszliście do kawiarni. Opowiadaliście sobie nawzajem o swoim życiu, śmialiście się, itp.
- Będę już musiała iśc niestety do domu. Już późno.. - widziałaś, że Zayn posmutniał.
- To może cię odprowadzę? - zaproponował, a ty się zgodziłaś. Pod domem wymieniliście się numerami, spotkaliście się następnego dnia. Po tygodniu Zayn zapytał cię, czy zechciałabyś byc jego dziewczyną. Zgodziłaś się.








____________________________


I jak, fajny? Jak tam u was? Jak wakacje? :D
Aktualnie pracuję nad imaginem o Liamie, ale nie wiem, kiedy będzie.. ;)

6 komentarzy:

  1. haha uwielbiam go , bo on jest taki prawdziwy xD

    OdpowiedzUsuń
  2. idsfodshfpsdf chcialabym tak ! *_*

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne, czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  4. CZEKAM NA KOLEJNY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


    Miszczu ty mój

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyno.... Jakby się tak odpowiednio wyrazić ... Zajebiście piszesz .!! Przeczytałam dzisiaj wszystkie imaginy i już czekam na następny .!! Dajesz miszczu *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam na pierwszy rozdział na http://my-amazing-story.blogspot.com/ :) mam nadzieję, żę spodoba ci się tak samo jak prolog i będziesz go dalej czytać <3

    OdpowiedzUsuń