czwartek, 9 sierpnia 2012

Liam


Jedziesz na Woodstock. Zabierasz potrzebne rzeczy, wsiadasz w pociąg i wyruszasz w podróż. Już na pierwszej stacji wchodzi grupa ludzi, którzy, jak się okazało, jechali tam, gdzie ty. Byli wśród nich polacy, ale i chłopak z Anglii. Od razu złapaliście kontakt. Liam, bo tak miał na imię chłopak, nie mówił po polsku, tylko po angielsku. Nie przeszkadzało ci to jednak, ponieważ potrafiłaś rozmawiac w tym języku. Uczyłaś się go w szkole oraz chodziłaś na dodatkowe zajęcia, gdyż marzyłaś o tym, by w przyszłości wyjechac za granicę. Chciałaś rozpocząc studia w Londynie. Przez całą drogę, Liam opowiadał ci, co robi w życiu. Mówił, że też chciałby studiowac. Doskonale się rozumieliście.
Kiedy dojechaliście na miejsce, rozłożyliście swoje namioty obok siebie. Obiecaliście sobie, że będziecie się trzymac razem. I rzeczywiście, wszędzie chodziliście razem. No, przynajmniej ty i Liam. Bardzo się do siebie zbliżyliście, ufaliście sobie. Pewnego wieczoru, gdy siedzieliście sami w namiocie, Liam odgarnął ci kosmyk włosów za ucho i cię delikatnie pocałował w usta. Ty odwzajemniłaś pocałunek.
Siedzieliście już w pociągu, w drodze do domu. Trzymaliście się z Liamem za ręce. Wiedzieliście, że za niedługo będziecie musieli się rozstac. Wymieniliście się numerami, mailami..
Na stacji, gdzie miał wysiadac, obiecaliście sobie, że będziecie do siebie pisac, dzwonic. Że przyjedziesz do niego. A on do ciebie. Liam razem z innymi wyszli, a gdy pociąg ruszył, usłyszałaś, jak chłopak woła ' I love You!'. Łzy spływały ci po policzkach. 'I love You too.', szepnęłaś, a Liam widząc to, uśmiechnął się szeroko. Musiał odczytac z ruchu twoich warg to, co powiedziałaś.
Przez kolejne tygodnie, chodziłaś przybita. Tylko, gdzy Liam dzwonił, twoja twarz się rozpromieniała. Twoja mama, widząc to zachowanie, zapytała cię, czy nie zechciałabyś polecieć do Londynu. Oczywiście się zgodziłaś.  Mama zadzwoniła do swojej siostry, która tam mieszka. Twoja ciocia nie miała oczywiście nic przeciwko temu, abyś się tam zatrzymała.
Gdy powiedziałaś Liamowi, że przyjeżdżasz, strasznie się ucieszył. Tydzień później już odlatywałaś. Liam czekał na ciebie na Heathrow. Wpadliście sobie w ramiona. Byłaś tam kilka tygodni.
***
Na studia wyjechałaś do Londynu i zamieszkałaś tam na stałe... z Liamem.


_____________________

ołkeeeeej, to macie o Liamie ;)
i tak sobie myślę, że chyba skończę z pisaniem imaginów...
no ale.. teges... komentujcie ;]]

6 komentarzy:

  1. Nie rezygnuj z pisania imaginów!!!! Uwielbiam tego bloga i czekam na następne:) Będę płakać jeśli przestaniesz pisać;(

    OdpowiedzUsuń
  2. ja Ci dam skoncze! :< <3

    OdpowiedzUsuń
  3. woooooooooow xDD haha fajny :d
    a kiedy mój?! ej obiecalas!!! :DD
    ta skoncz pisac, a ja ci pomoge w skonczeniu twojej pracy serca ! -,-
    xdd

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie , nie kończ ! Błagam ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. nie kończ, pomyśl o nas, co my będziemy czytac?
    Chcę następny z Harrym, proszę, zrób to dla mnie.
    I zapraszam na mój blog z opowiadaniem.
    http://cetrii-youaremyheaven.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. BOŻE, KOCHAM CIĘ ZA TEN
    IMAGIN! PORYCZAŁAM SIĘ
    NORMALNIE! <33
    Zapraszam do siebie ->http://lifeisacontinuousgame.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń